Mówiąc o inteligentnym sterowaniu ogrzewaniem myślimy zwykle o prywatnych domach, których właściciele poprawiają energooszczędność instalacji grzewczej/chłodzącej oraz swój codzienny komfort za pomocą inteligentnych technologii. Chętnie inwestujemy w taką nowoczesność, ponieważ chcemy żyć wygodnie i płacić za to jak najmniej. Temu służy automatyzacja. Co jednak z budynkami użyteczności publicznej? Skoro nie żyjemy w nich na co dzień, czy nie wymagają automatyki? Może nowoczesne sterowanie ogrzewaniem sprawdza się tylko w obiektach mieszkalnych lub wypoczynkowych? Absolutnie nie.
Zacznijmy od tego, że takie obiekty są miejscami pracy. W budynkach administracyjnych urzędnicy spędzają osiem godzin przez pięć dni w tygodniu. To, że większość osób (petentów) przychodzi tam tylko na chwilę, nie oznacza, że pracownicy nie zasługują na komfort, a budżet eksploatacyjny na odciążenie. Nie wspominając o placówkach oświatowych i medycznych. Przecież szkoła i szpital to także budynek użyteczności publicznej. W szkołach, obiektach sportowych, a szczególnie w szpitalach pracownicy też spędzają długie, męczące godziny.
A przy tym wszystkim użytkownicy szkół, przedszkoli, szpitali czy sanatoriów, to już nie są chwilowi petenci. Wszyscy chórem krytykujemy sytuacje, gdy uczniowie i pacjenci marzną zimą czy „roztapiają się” w letnie upały. A właśnie tak się dzieje, jeśli nie inwestujemy w nowoczesne sterowanie ogrzewaniem i chłodzeniem. W wielu placówkach nadal tak wygląda smutna rzeczywistość.
Mądra opieka nad instytucjami publicznymi wymaga postępowego podejścia. Instytucje te – aby funkcjonować latami – każdego dnia potrzebują oszczędnego gospodarowania energią. Jeśli administratorzy budynków użyteczności publicznej chcę zarządzać roztropnie powierzonym im obiektem, powinni priorytetowo potraktować inwestycję w nowoczesne sterowanie ogrzewaniem i instalacją chłodzącą.
Tyle że warunkiem skutecznego sterowania temperaturą jest odpowiednia termoizolacja.
Jeśli – jako zarządcy czy inwestorzy – myślimy o sterowaniu ogrzewaniem lub chłodzeniem w obiekcie funkcjonującym już co najmniej od kilku lat (czyli zdecydowana większość polskich budynków użyteczności publicznej) nie możemy zaniedbać tematu termomodernizacji. Bez tego nie uda nam się osiągnąć maksymalnych efektów energooszczędnościowych. Nowoczesne sterowanie ogrzewaniem ma rację bytu tam, gdzie kontrolujemy izolację termiczną. Wskażmy więc w skrócie, jakie działania w ogóle wchodzą w grę.
Termomodernizacji budynku użyteczności publicznej możemy dokonać na trzech poziomach, które określają stopień zaawansowania prac remontowych:
Będą to:
Kompleksowa termomodernizacja to jednoczesne użycie wszelkich osiągnięć technologii i budownictwa – w służbie energooszczędności.
Jako zarządcy, sami decydujemy, jak zabezpieczyć budynek użyteczności publicznej przed stratami energetycznymi. Zależy to od budżetu, czasu oraz indywidualnych czynników, jednak im więcej zrobimy, tym więcej zyskamy. Każda zamiana na lepsze ma sens. Nawet pojedyncza. W tym kontekście pamiętajmy, że montaż wydajnej automatyki sterującej wcale nie musi oznaczać głębokiego remontu – urządzenia można nabyć w wersji działającej bezprzewodowo.
Nawet podstawowe sterowanie temperaturą w budynkach administracyjnych przynosi korzyści. Łatwo przewidzieć, że na czele tej listy jest poprawa wydajności instalacji (czyli oszczędności finansowe) oraz dobre samopoczucie urzędników (komfort termiczny poprawia koncentrację, wreszcie humor). Ale to nie wszystko.
Nowoczesne sterowanie ogrzewaniem i chłodzeniem w urzędach gwarantuje prostą obsługę i lepszą kontrolę nad, bądź co bądź, dużym budynkiem. W aplikacji mobilnej gospodarz zawsze ma podgląd na temperaturę we wszystkich pomieszczeniach, a ustawienia może zmienić w kilka sekund bez względu na to, gdzie się znajduje. Temperatury są o każdej godzinie takie, jak chce (oszczędności!), czego pilnują zapisane w regulatorach harmonogramy i stworzone reguły. Z kolei montaż czujników otwarcia pozwoli mu nawet chwilę przed zamknięciem urzędu upewnić się, że wychodząc, nigdzie nie zostawia uchylonych okien. Nie musi robić mozolnego obchodu budynku. Proste działania, a dają wygodę nie do przecenienia. Poprawiają też bezpieczeństwo i eliminują czynnik błędu ludzkiego – zarządca nie zapomni przykręcić ogrzewania/chłodzenia na noc czy zamknąć okna po popołudniowym wietrzeniu.
Wszystkie powyższe usprawnienia świetnie sprawdzą się także w szkołach czy przedszkolach, choć tutaj gra toczy się o jeszcze wyższą stawkę. Rytm pracy takich placówek jest inny, może więc generować wyższe straty energetyczne. Uczniowie – inaczej niż urzędnicy – każdego dnia mają inny rozkład zajęć. Sale lekcyjne to nie pokoje w urzędzie, w których aktywność jest stała (8:00 – 16:00). W niektóre dni o niektórych godzinach zwyczajnie stoją puste. O ile chłodzenie pomieszczeń jest tu mniejszym problemem, bo latem dzieci mają wakacyjną przerwę od nauki, o tyle wydajne ogrzewanie to już wyzwanie. Przecież pompowanie ciepła do pustych sal jest książkowym przykładem strat energii – i sporych pieniędzy.
Sterowanie strefowe, czyli indywidualne w każdej sali i pomieszczeniu gospodarczym, jest kluczem do oszczędności grzewczych. To, jaką temperaturę będą utrzymywały regulatory, zawsze zależy od ustawień gospodarza budynku. Przy czym ustawienia te można zabezpieczyć przed niechcianą zmiana parametrów przez uczniów.
Znając polskie realia to wydaje się najbardziej niemożliwe, prawda? Wielka szkoda, gdyż żadna życiowa sytuacja nie wymaga komfortu tak bardzo jak ta, gdy jesteśmy chorzy i chcemy wrócić do zdrowia. A właśnie w tym pomagają placówki medyczne. One również we wszystkim szukają oszczędności. Dobrze byłoby, gdyby znalazły je w sterowaniu instalacją, która – bez sterowania – generuje największe koszty eksploatacyjne.
Szpital to nie jest zwykły budynek użyteczności publicznej. To miejsce, do którego technologia powinna docierać w pierwszej kolejności. Inwestycja w nowoczesne sterowanie ogrzewaniem nie tylko pozwala optymalizować koszty utrzymania takiej placówki, ale i wspiera znacznie cenniejszy kapitał – zdrowie pacjentów. Bo choć na co dzień nie doceniamy tego faktu, poprawa samopoczucia jest związana z komfortem termicznym. Jeśli chorym w szpitalu jest zbyt gorąco lub zbyt zimno, naturalne, że ich układ odpornościowy nie wspiera zdrowienia tak, jak mógłby to robić w bardziej optymalnych warunkach. Temperatura ma też wpływ na pracę układu oddechowego. Zbyt wysoka wysusza śluzówki (i odbiera siły witalne), ale zbyt niska zwiększa ryzyko infekcji, przeziębień, a w konsekwencji przedłuża leczenie.
Decydując się na nowoczesne sterowanie ogrzewaniem zarządca szpitala w każdej chwili ma wgląd w informacje o zużyciu energii grzewczej/chłodzącej. Tu nie ma miejsca na przypadek. Wykresy dostępne w aplikacji mobilnej pozwalają na dokładną analizę wydajności instalacji i zaprogramowanie harmonogramów nawet z dużym wyprzedzeniem. Wszystko to można robić wygodnie, przy kawie. A gdy gospodarz budynku wybierze już najlepsze ustawienia, potem po prostu je zablokuje, żeby nikt z pacjentów czy personelu nie dokonał zmian w poborze energii.
Sterując temperaturą strefowo w obiekcie użyteczności publicznej – zasada ta nie dotyczy tylko w domów – optymalizujemy zużycie czynnika grzewczego/chłodzącego. Instalacja pobiera go tylko tyle, ile potrzeba do ogrzania/schłodzenia danego pomieszczenia – ściśle według wskazań zarządcy. To jest fakt, a nie obietnica.
Algorytmy sterujące są dokładne – to programy matematyczne. Oszczędzają paliwo grzewcze nocą i w dni wolne od pracy, ale także w pomieszczeniach czasowo pustych (sale szkolne, szpitalne) czy gospodarczych.
Aplikacja mobilna daje szybkie odpowiedzi na ważne pytania (gdzie jest jaka temperatura, gdzie są otwarte okna, etc.). Mówimy więc nie tylko o oszczędności pieniędzy, ale i czasu. O redukcji nie tylko kosztów, lecz i ludzkiego wysiłku. To wielka zaleta automatyzacji.
Kolejną jej zaletą jest nieporównywalnie większa kontrola nad stanem budynku. Zarządca wie więcej, dzięki czemu ma więcej czasu na reakcję i planowanie działań oszczędnościowych czy zwiększających bezpieczeństwo.
Pełna kontrola nad temperaturą w każdym pomieszczeniu zapewnia idealny komfort osobom, które korzystają z budynku użyteczności publicznej. Człowiek skupia się dokładnie na tym, co jest jego zadaniem: na pracy, na nauce, na zdrowieniu. Nie rozprasza go chłód czy gorąc. Odpowiednia temperatura zwiększa koncentrację, poprawia nastrój i zdrowie.
No i wreszcie wisienka na torcie energooszczędności – ekologia. Nie możemy zapominać, że zrównoważony pobór czynnika grzewczego/chłodzącego na szeroką skalę zapewnia mniejsze zanieczyszczenie przyrody. Smog to ogromny problem. Im mniej spalamy, tym niższe stężenie w powietrzu dwutlenku węgla, siarki i tlenków azotu.
Nowoczesne sterowanie ogrzewaniem marki ENGO Controls zapewniają największą precyzję działania bez względu na to, czy potrzebne jest kontrolowanie instalacji grzewczej, chłodzącej – czy też obu. Z systemami ENGO Controls oszczędności w budynku użyteczności publicznej sięgają do 30%. Nasza oferta obejmuje sterowanie przewodowe, bezprzewodowe, jak i internetowe. Regulatory, listwy i siłowniki termoelektryczne gwarantują najwyższą jakość wykonania i wieloletnią żywotność.
Listwa sterująca z 6 strefami bezprzewodowymi i 2 przewodowymi