Oszczędzanie energii jest łatwiejsze, niż myślisz

Oszczędzanie energii jest łatwiejsze, niż myślisz

3/01/23

Powrót

Jak oszczędzać energię?

Bycia oszczędnym nie trzeba się wstydzić. Raczej warto się tym chwalić. Choćby dlatego, że oszczędzanie energii – elektrycznej, grzewczej – nie tylko wspiera nasze portfele, ale jest wyrazem odpowiedzialności za środowisko naturalne. To win-win: świadomie użytkując energię, oszczędzamy pieniądze i przyrodę.

Często nam się wydaje, że, aby żyć oszczędniej, trzeba wielu wyrzeczeń. To nieprawda. Sukces leży w zaufaniu do nowoczesnych technologii i codziennych czynnościach, których nawet nie zauważamy. Jeśli zaczniemy je zauważać, nasze budżety odetchną. Oszczędzanie energii nie jest trudne. Wystarczy trochę świadomości.

W dobie dzisiejszych trudności energetycznych świadome korzystanie z energii nabiera dodatkowego znaczenia.

Trudnej sytuacji w ogrzewnictwie nie poprawiają prognozy kosztów grzewczych mieszkań i domów na rok 2023. Swoje taryfy zmieniają dostawcy energii elektrycznej, cieplnej, gazu. Robią to przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, jak i firmy trudniące się odbiorem oraz składowaniem odpadów. Jednym słowem – ceny podnoszą wszyscy. Szacuje się, że w pierwszym kwartale roku 2023 inflacja konsumencka nie pozwoli odetchnąć. Nawet tęgie ekonomiczne głowy nie są w stanie obliczyć ile tak naprawdę będziemy płacić za elektryczność. Do tego dojdą – co oczywiste – kolejne podwyżki opłat za utrzymanie nieruchomości. A to oznacza, że możemy sobie nie poradzić najlepiej, jeśli nie przemyślimy sposobu użytkowania energii.

Ceny za ogrzewanie w najbliższej przyszłości

Zakłada się, że – przy korzystaniu z ciepła sieciowego (wytworzonego w elektrociepłowni/ciepłowni i przesłanego węzłami cieplnymi do lokali mieszkalnych) – opłaty grzewcze wzrosną najmniej o 20% w miastach (elektrociepłownie) i nawet o 200% w małych miejscowościach, które korzystają np. z kotłowni osiedlowych. Takie kotłownie czy miejskie ciepłownie same muszą zdobyć oraz zapłacić za paliwo grzewcze. A z jego dostępnością nadal jest ciężko.

Jeśli więc ktoś płacił za ogrzanie 50-metrowego mieszkania ok. 2000 zł, za chwilę zapłaci mniej więcej 400 zł więcej. A to przy założeniu wspomnianych 20% podwyżki, czyli minimalnym. W wielu spółdzielniach mieszkaniowych te liczby będą znacznie większe i bardziej porażające.

W przypadku domów jednorodzinnych (powiedzmy ok. 100 m2) sytuacja jest jeszcze gorsza. Tutaj wiele zależy od energooszczędności samego budynku; użytych materiałów budowlanych, szczelności dachu i okien etc. Im lepiej docieplony dom, tym mniejsze straty ciepła i niższe koszty. Jednak przy standardowo wykończeniu budynku, opłaty mogą być przynajmniej dwukrotnie wyższe (węgiel, ekogroszek) – ale także i czterokrotnie (zależnie od konkretnego opału oraz sposobu spalania).

Z kolei użytkownicy gazu jako metody grzewczej mogą się spodziewać rachunku wyższego o blisko 55-60% niż w ubiegłym sezonie. Jeśli więc dotąd zapłaciliśmy za ogrzewanie około 4000 zł, teraz zapłacimy ponad 2000 zł więcej.

To oczywiście uogólnione szacunki[1] , ale wyraźnie pokazują, że taryfy energetyczne zmieniają się i nie mamy na to żadnego wpływu. Nie da się uniknąć druzgocących podwyżek cen. Dlatego trzeba na własną rękę zminimalizować pobór energii elektrycznej i paliwa grzewczego. Ale warto to zrobić w taki sposób, aby skutkiem ubocznym nie ograniczyć… swojej radości życia.

Brzmi to jak brzmi, lecz przyzwyczajamy się do wygody i gdy nagle trzeba „zacisnąć pasa”, odbija się to na naszej psychice. Słusznie czy nie, wpadamy w marazm i poczucie krzywdy. Jeśli ma być sensowne, oszczędzanie energii nie powinno być wyrzeczeniem. Jak więc zmniejszyć opłaty, nie zmniejszając komfortu?

Oto 7 sprawdzonych sposobów na oszczędzanie energii.

Wybierajmy urządzenia o najwyższej klasie energetycznej i wymieńmy oświetlenie na bardziej energooszczędne.

To podstawowa rada, lecz nigdy nie należy jej pomijać. Niższe rachunki biorą się z niższego zużycia energii w całym budynku. Im więcej sprzętów o niższym poborze, tym bardziej energooszczędny dom. Wymiana tradycyjnej żarówki na nowoczesną, ledową (już nie tak drogą jak wtedy, gdy weszły na rynek) zwróci się w kilka tygodni.

Odłączmy urządzenia elektryczne, których nie używamy na co dzień. W pozostałych wyłączmy tryb czuwania.

Po co mieć wpięte do kontaktu sprzęty, z których nie korzystamy? Czasem po prostu o nich zapominamy, a to kosztowny błąd. Stan czuwania, zwykle sygnalizowany na urządzeniach czerwoną diodą, nie jest darmowy. Za taką „gotowość do pracy” niektóre sprzęty mogą nam wystawić rachunek nawet na kilkadziesiąt złotych rocznie. To sporo, a zazwyczaj mamy takich urządzeń więcej niż jedno. Koszty trzeba pomnożyć o ich liczbę.

Skontrolujmy rachunki, zmieńmy dostawcę prądu, przejrzyjmy taryfę energetyczną.

Świadomość tego komu płacimy i według jakich stawek to kluczowa strona oszczędności. Często nawet nie bierzemy pod uwagę zmiany dostawcy usług energetycznych, skoro od lat korzystamy z tego samego. Przyzwyczajenie i niechęć do ekonomicznych tematów grają na naszą niekorzyść. Podobnie jest z taryfą – raz wybraliśmy (a może ktoś nam sprytnie zasugerował?) i po temacie. Droga na skróty może nas słono kosztować – być może od dawna płacimy więcej, niż musimy. Rzeczywistość energetyczna stale się zmienia i warto trzymać rękę na pulsie.

Mądrze korzystajmy ze sprzętów, które pobierają najwięcej energii w domu – lodówka, zmywarka, telewizor, komputer.

Oszczędzanie energii to suma codziennych drobnych przyzwyczajeń.

Lodówki nie ustawiajmy przy ścianie (brak wentylacji) ani przy urządzeniach emitujących ciepło (im więcej ciepła wokół będzie musiała zneutralizować, tym więcej prądu zużyje), wypoziomujmy ją. Wymieniajmy uszczelki, rozmrażajmy jedzenie w chłodziarce (trochę to potrwa, ale zamrożony pokarm odda lodówce chłód), ograniczmy częstotliwość i czas otwarcia lodówki. Wyłączmy ją, wyjeżdżając.

Zmywarka to zawsze niższe zużycie wody w porównaniu z ręcznym zmywaniem naczyń, które jest królestwem wodnego marnotrawstwa. Jest też o wiele bardziej higieniczna (zabija bakterie), co sprzyja zdrowiu. Aby zwiększyć oszczędności używajmy dostępnych trybów ekonomicznych (pobierają mniej wody o niższej temperaturze). Uruchamiajmy urządzenie WYŁĄCZNIE wtedy, gdy jest pełne. Nie opłaca się robić tego dla kilku szklanek i patelni.

Komputery to aktualnie nasz sprzęt elektroniczny pierwszej potrzeby. Telewizory, choć mniej popularne, nadal są lubianym towarzyszem w czasie wolnym. Warto jednak nie traktować ich jak całodziennego towarzysza. Używajmy energooszczędnych trybów uśpienia, programujmy wyłączenie o danej godzinie. Dzięki temu nie będziemy marnować prądu.

Aby oszczędzanie energii było długofalowe, zmieńmy kosztowne nawyki.

Gaśmy światła w pokojach, w których nie przebywamy. Wyłączajmy sprzęt elektroniczny, którego aktualnie nie używamy. Nie zostawiajmy oświetlenie elewacyjnego przed domem włączonego dłużej niż to potrzebne. A jeśli mimo wszystko trudno nam pozbyć się złych nawyków w użytkowaniu energii, zautomatyzujmy jej pobór.

Smart home i reguły pracy urządzeń automatycznie zadbają o minimalne wykorzystanie energii – np. światła będą gasły po wyjściu z pomieszczenia. Z kolei odpięcie elektryki do specjalnych wtyczek, smart plagów, pozwoli dokładnie odczytać, ile energii elektrycznej zużywa dana rzecz. Nic tak nie pomaga w zmianie kosztownych nawyków, jak wyobraźnia pokazujące pieniądze, które uciekają z portfela.

Decydujmy się na energooszczędne materiały lub remont w duchu energooszczędności.

Ta rada dotyczy osób, które budują dom lub nie wykluczają gruntownego remontu w myśl zasady – zainwestuj, żeby zaoszczędzić. Energooszczędne budowanie to nic innego, jak taki dobór elementów konstrukcyjnych, które będą do siebie idealnie dopasowane i sprawią, że budynek stanie się zwarty pod względem struktury – dobrze izolowany. Pozwoli to zminimalizować straty ciepła. A im mniej go „ucieknie”, tym mniej energii zużyjemy, żeby z powrotem ogrzać dom. Szacuje się, że przez ściany ucieka nawet 30% domowego ciepła! Zatem oszczędzanie energii to także praca u podstaw.

Zimą sterujmy ogrzewaniem – automatycznie, strefowo – to zapewni oszczędzanie energii.

No i wreszcie przysłowiowa wisienka na torcie – sterujmy instalacją grzewczą. Róbmy to za pomocą nowoczesnych programów sterujących, a nie ręcznie – np. zakręcając lub odkręcając głowicę manualną przy grzejniku. Ta przestarzała metoda nie zapewni komfortu, a oszczędności będą znikome. Jeśli nie zawierzymy nowoczesnej automatyzacji, tak naprawdę nie zapanujemy nad temperaturą w domu/mieszkaniu. Bez automatyki grzewczej wszystko jest „na oko”. Tymczasem ogrzewanie to największy koszt eksploatacji domu w okresie zimowym. Nie do przeskoczenia i nie do uniknięcia. Warto zrobić wszystko, aby utrzymać go w ryzach – zdając się „na oko”, nie mamy szans.

Sterowanie strefowe pozwala utrzymywać w każdym pomieszczeniu inną, odpowiednią do jego funkcji temperaturę. No po bo co komu 22℃ w kuchni podczas gotowania obiadu? Po co wyziębiać dom, gdy nas nie ma, skoro można utrzymać w nim temperaturę ekonomiczną, która przed naszym powrotem wróci do wartości komfortowej? Nagrzewanie budynku od podstaw każdego popołudnia to strata energii grzewczej i pieniędzy. Jeśli mądrze rozplanujemy temperatury w całym domu na każdy dzień tygodnia, zmniejszymy koszty ogrzewania nawet o 35%. A to tylko przybliżone dane, oszczędzanie energii może być jeszcze skuteczniejsze. Wszystko zależy od tego, jaki harmonogram ustalimy oraz jaki prowadzimy styl życia. To, że zaoszczędzimy, jest jednak pewne. Efekty odczujemy już po kilku miesiącach.

Nasze koszty ogrzewania z pewnością obniży pompa ciepła, która wykorzystuje do ogrzania domu energię odnawialną – zobacz.

Tanie ogrzewanie – co jeszcze zrobić, żeby płacić mniej?

  • Uszczelnić, wyregulować drzwi i okna – znów chodzi o to, żeby tracić jak najmniej ciepła.
  • Odsłaniać okna w ciągu dnia, zasłaniać nocą. Dzięki promieniowaniu, słońce za dnia dogrzeje wnętrza. Zasłonięcie zasłon/rolet wieczorem ograniczy oddawanie ciepła na zewnątrz. Można tutaj z powodzeniem wykorzystać możliwości systemów smart home, układając automatyczne reguły dla pracy rolet.
  • Wyczyść i odpowietrzyć kaloryfery na początku każdego sezonu zimowego. Zanieczyszczone, zaniedbane elementy instalacji grzewczej są awaryjne, a do tego powodują większe unoszenie się kurzu w powietrzu.
  • Nie zastawiać grzejników (szafki, fotele, ciężkie zasłony) oraz zamontować matę aluminiową, która odbije ciepło do wnętrza i nie pozwoli mu „wsiąknąć” w ścianę.
  • Używać dywanów, ponieważ skutecznie zmniejszają nieprzyjemne uczucie chłodu bijącego od posadzki, parkietu. Zimne powietrze jest ciężkie, opada. Podłoga bez ogrzewania podłogowego zawsze jest wychłodzona. Stąpając po niej, marzniemy.
  • Sprawdzić swoje upodobania, czyli ustalić jaka temperatura jest użyteczna w poszczególnych pomieszczeniach i zbudować harmonogramy. W wybranych porach instalacja grzewcza będzie pobierać energię grzewczą ekonomicznie, a o innych pozwoli czuć się komfortowo.
  • Obniżać temperaturę nocą: wełniany koc ogrzeje każdego zmarzlucha, przez sen nie poczujemy przykrego zimna. Kilka godzin niższej temperatury każdego dnia zrobi różnicę w opłatach. Poza tym komfort i wydajność snu jest lepsza, gdy się nie przegrzewamy.
  • Wietrzyć krótko lecz intensywnie. Może się to wydawać bez znaczenia, a jest przeciwnie. Tą metodą wymienimy powietrze, nie wyziębiając sprzętów w pomieszczeniu (zimne sprzęty oddają chłód do wnętrza). Poza tym podczas krótkiego, mocnego wietrzenia ciepłe powietrze (lżejsze od zimnego) uniesie się pod sufit (konwekcja) i nie zostanie tak szybko wypchnięte na zewnątrz.
  • ZAWSZE zakręcać kaloryfery lub wyłączać ogrzewanie przed wietrzeniem: ze smart systemem nie trzeba o tym pamiętać, ponieważ odpowiednia reguła oraz współpracujący ze sobą sprzęt (regulator, czujnik otwarcia okna) zrobią to za Ciebie. Automatycznie wyłączą ogrzewanie pokoju w chwili otwarcia okna.

 [1] Liczone w przybliżeniu na podstawie danych o dotychczasowych kosztach eksploatacji domu oraz prognoz gospodarczych.

POWIĄZANE WPISY
BLOGOWE

Nowoczesne systemy wentylacyjne – jak zapewnić świeże powietrze w domu?
Czytaj więcej
Ile prądu zużyjesz w ciągu roku? Prognozowanie rocznego zużycia energii w mieszkaniu
Czytaj więcej
Ogrzewanie podłogowe i grzejnikowe w jednym domu
Czytaj więcej
Jakie dotacje na ogrzewanie?
Czytaj więcej